sobota, 1 marca 2014

San Marino

Tylko jeden dzień...

      Państwo w państwie ze stolicą o tej samej nazwie. Bardzo małe ale zwiedzać można dłużej niż jeden 
dzień :) Kręte drogi wywołują zawroty głowy i złe samopoczucie ale warto!!! Dziesiątki sklepów z perfumami, alkoholem oraz brak świateł na skrzyżowaniach charakteryzuje to państwo, którego gospodarka opiera się na sprzedaży monet oraz znaczków :) Najważniejszym zabytkiem wartym zwiedzenia jest nietypowo położony zamek La Rocca. W nocy pięknie oświetlony... W sam raz na wieczorne wino ze znajomymi :)




      Widok nocą niezapomniany....skupiliśmy się na spacerowaniu wąskimi, brukowanymi uliczkami miasta, jedzeniu pizzy wielkości połowy stolika w knajpie z widokiem na resztę świata. Próbowaliśmy też wszelkiego rodzaju trunków, w tutejszych sklepikach można "przetestować" towar przed zakupem :D




Zdecydowanie niezapomniane chwile!!!
Nie można tego miejsca minąć obojętnie, podróżując południem Europy zaznaczyć należy jako "zobaczyć koniecznie!". Największe emocje jednak przed nami ponieważ prosto z San Marino kierujemy się na Ravennę, która tylko z pozoru nie ma niczego ciekawego do zaoferowania turystom.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz